Potwierdzenie wieku

Potwierdź wiek

Potwierdź, że masz 18 lub więcej lat, jeśli nie, opuść tę stronę.

Zaręczyny – opowiadanie cuckold

autor lee
opowiadania erotyczne rysunki erotyczne cuckold
opowiadania erotyczne rysunki erotyczne blog erotyczny

Była sobota, chłodny jesienny poranek. Leżałem w łóżku nie myśląc o niczym gdy ciszę przerwał telefon.
– Tomek? Spałeś jeszcze? – odezwał się głos w słuchawce.
– Nie, już nie – odpowiedziałem.
To był Piotr. Przyjaciel ze szkolnych lat. Jedyny, z którym utrzymywałem jeszcze kontakt.
– Masz jakieś plany na dzisiejszy wieczór? – zapytał.
– Nie, jeszcze nie i pewnie wcale nie. Mam zamiar przesiedzieć cały dzień w domu – odrzekłem niemrawo.
– A może wpadniesz do mnie na drinka? – znów zapytał.
Wyczułem w jego głosie nutę podniecenia i niepewności zarazem.
– Będzie ktoś jeszcze? – zapytałem.
– Przyjdź sam proszę – odparł krótko i dość tajemniczo.
– Dobrze, będę u Ciebie wieczorem – odrzekłem.
– Świetnie! Czekam! – po tych słowach odłożył słuchawkę.

Był dziwnie tajemniczy, inny niż zwykle. Miałem wrażenie, że nie powiedział mi wszystkiego. Ale… w końcu znaliśmy się długo, więc w czym problem? Pewnie znowu jakieś zamieszanie z dziewczyną…
Ech, ta jego dziewczyna….
Marta.
Była kobietą przeciętnej urody. Niewysoka, ciemnowłosa, o lekko zaokrąglonych kształtach. Miała jednak w sobie to coś co pociąga mężczyzn. Potrafiła zniewolić jednym spojrzeniem, jednym uśmiechem. Miała też, niestety, opinię kobiety łatwej, a do tego niejasną przeszłość. Lubiła mężczyzn. Miała wielu i zmieniała ich często. Z Piotrem byli razem już od ponad pół roku – wyjątkowo długo jak na Martę. Na jednym ze spotkań, tańcząc ze mną zachowywała się bardzo wyzywająco. W pewnym momencie, patrząc mi głęboko w oczy, spytała – Podobam Ci się? Jej pytanie bardzo mnie speszyło. Była przecież dziewczyną mojego przyjaciela. Długo walczyłem z wątpliwościami czy powinienem powiedzieć o tym Piotrowi. Nie powiedziałem. Znał ją przecież. Wiedział kim ona jest i kim była przedtem, bo nieraz o tym rozmawialiśmy. To był jego wybór i jego sprawa.

Zadzwoniłem do drzwi. Piotr otworzył mi od razu jakby czekał na mnie tuż za nimi. Był elegancko ubrany. W domu panował półmrok. Z głośników sączyła się nastrojowa i spokojna muzyka, której nigdy wcześniej nie słyszałem. W pomieszczeniu było mnóstwo kwiatów. Stały w wazonach, leżały na stole, były wszędzie. Wypełniały zapachem cały pokój. To wszystko wydawało się dziwne, niepodobne do Piotra. Coś było na rzeczy…
– Spodziewasz się kogoś? – spytałem.
– Tak… tak.. zaraz przyjdzie Marta – odparł zmieszany.
– O! Szkoda, że nie wiedziałem, przyszedłbym z Wiolą – powiedziałem.
– Nie, nie, w porządku. Siadaj proszę… – wskazał dłonią duży, wygodny fotel.
Tak, zdecydowanie coś było nie tak. Za długo się znaliśmy. Zachowanie Piotra zdradzało go na każdym kroku. Był nienaturalny, spięty, kompletnie rozkojarzony.
Usiadłem wygodnie w fotelu. Drink był już nalany. Oczywiście, Piotrek wiedział co lubię popijać.
– Wszystko w porządku? – zapytałem na wszelki wypadek.
– Jasne! – odparł.
Jasne! Łżesz jak pies ! – pomyślałem. Ale cóż było robić? Po prostu cierpliwie czekałem na finał tego widowiska.
Rozległ się dzwonek u drzwi. Piotrek podbiegł do nich i otworzył natychmiast. To była Marta. Przywitała go uśmiechem i podała rękę. Weszła do pokoju.
– Witaj przyjacielu! – rzekła na mój widok wbijając we mnie ten swój diabelski wzrok.
– Witaj Marto – wstałem i grzecznie podałem jej rękę nie mogąc przestać myśleć o wieczorze, kiedy wtulając we mnie swoje piersi, patrzyła dziko w moje oczy . Usiadła obok. Piotr nalał jej wina.
Chwyciłem szklankę irlandzkiej z lodem i uniosłem do góry.
– A więc za co pijemy? – spytałem.
Wymienili tajemnicze spojrzenia. Milczeli.
– W takim razie na zdrowie! – ja i Marta wznieśliśmy toast. Piotr nie pił. Przyglądał się tylko z nieukrywanym podnieceniem.

………………………………………

Siedziałem nieruchomo w fotelu, a Marta stała nade mną ze swoim tajemniczym uśmiechem. Zaczęła się rozbierać. Bluzka, buty, spódniczka, bielizna… Została całkowicie naga. Jej ciało było cudowne. Piersi dumnie prezentowały swoją jędrność. Czarne włosy spływające na nagie ramiona pięknie kontrastowały z jasną karnacją skóry.

Podeszła do fotela, na którym siedziałem. Rozpięła moją koszulę. Nie mogłem się poruszać. Zamieniła mnie swoim wzrokiem w kamienny posąg. Kiedy zostałem bez koszuli, rozpięła pasek, potem spodnie i ściągnęła je razem z bielizną. Robiła to powoli ale zdecydowanie. Gdy zakończyła ceremonię pozbawiania nas ubrań, spojrzała raz jeszcze w moje oczy i już nie spuściła z nich wzroku. Podeszła do mnie bliżej i powoli wsunęła się na fotel, siadając na moich udach. Przytuliła się. Poczułem jędrność piersi i delikatność kobiecej skóry. Jej ciało pachniało, było gorące, miękkie i przyjemne w dotyku. Zbliżyła swoją twarz. Poczułem na ustach jej oddech. Nie pocałowała mnie jednak. Pozostawała blisko i patrzyła, ciągle patrzyła jak wąż, który hipnotyzuje swoją ofiarę. Weszła w mój umysł i przejęła nad nim władzę. Jej ciało powoli sunęło wzdłuż mojego torsu, to w górę, to w dół, ani przez chwilę nie tracąc z nim kontaktu. Przylgnęła mocno. Czułem na brzuchu dotyk jej warg, które stając się coraz bardziej wilgotne zostawiały ślad na mojej skórze. Piotr siedział nieruchomy i wpatrywał się w Martę. Dopiero teraz zauważyłem, że on także był już nagi. Wreszcie wstał i podszedł do nas. Ukląkł przy fotelu. Marta zwolniła i przylgnęła do mnie jeszcze mocniej. Jej wzrok nawet na chwilę nie pozwalał mi uciec. Uniosła się nico wyżej zanurzając moją twarz w swoich piersiach. Pachniały przecudnie. To był ostatni akt preludium. Wyczuła moje podniecenie. Wiedziała, że jestem gotowy, że nadszedł czas. Zsuwając się powoli w dół pozwoliła mojemu kutasowi rozchylić jej wargi i wejść, głęboko, do końca…

Uśmiechnęła się. Jej twarz była blisko, oddychała spokojnie. Kontrolowała siebie i mnie… i wszystko co działo się wokół nas. Poczułem gorąc jej wnętrza. Poruszała się miarowo, zdecydowanie, tak aby mój członek zupełnie z niej wychodził, to znów zanurzał się całkowicie. Piotr klęcząc za nią położył delikatnie dłonie na jej pośladkach. Gładził je, ale nie jak w pieszczocie. Gładził je jak najcenniejszy i najdelikatniejszy skarb, jakby nie chciał zmącić swą obecnością rozgrywającego się aktu. Marta, za każdym razem kiedy wysuwała się z mojego kutasa, mocno wyginała w talii swoje ciało, jak gdyby chciała ukazać mu dokładniej ten akt oddania innemu mężczyźnie. Zrozumiałem wszystko. Ona robiła to dla niego. Piotr oddychał coraz szybciej. Jego członek sterczał, a oczy wodziły za każdym ruchem Marty. W pewnym momencie poczułem jak jego język omiata nabrzmiałe i wilgotne wargi swojej ukochanej. Marta uśmiechnęła się i delikatnym ruchem ręki odsunęła jego głowę. Wolno mu było tylko patrzyć i dotykać. Nic więcej… Błądził więc dłońmi po jej pośladkach obserwując jak mój kutas zanurza się w głąb jego dziewczyny. Ciało Marty falowało zmysłowo. Nie przyśpieszała tempa ale ciałem i wzrokiem odbierała moje reakcje. Czułem jak wzbiera we mnie ekstaza. Za każdym razem, kiedy napierała na mojego kutasa zbliżałem się do nieuchronnego finału. Jak to będzie? – pomyślałem. Jak zareaguje Piotr, kiedy zobaczy, że kończę w jego dziewczynie? Nie mogłem już wytrzymać. Jej ciało było zniewalające. Jej zachowanie i ten utkwiony we mnie wzrok… Zamarłem w fotelu. Nie chciałem pokazać po sobie, że szczytuje. Może chociaż Piotr nie zauważy?! Ale Marta już wiedziała. Przylgnęła do mnie mocno. Zamknąłem oczy, zacisnąłem dłonie na jej udach i… wystrzeliłem. Czułem jak z każdym skurczem wlewam w nią potok gorącej spermy. Nie wydałem z siebie ani jednego dźwięku. Jeden, dwa, trzy… Orgazm zdawał się nie mieć końca. Odpłynąłem w inny wymiar. Pozwoliłem się ponieść rozkoszy.
Gdy ogień ekstazy wreszcie wygasł, Marta przestała się poruszać. Uśmiechała się teraz do mnie inaczej, tak po przyjacielsku. Jakby chciała mi powiedzieć – Dziękuję. Siedzieliśmy tak chwilę bez ruchu. Pozwoliła mi złapać oddech, wyciszyć rozpalone ciało i umysł. Wyprostowała się i zaprezentowała swoje piersi. Bez słów zapytała mnie w ten sposób – Podobam Ci się? Skinąłem głową. Odpowiedziałem jej w końcu na pytanie, które zadała mi już dawno temu. Jej prawa dłoń powoli zsunęła się w dół. Włożyła ją między uda unosząc się z fotela. Palcami objęła mojego członka zaciskając jednocześnie swoje wargi. Wstała i zrobiła dwa małe kroki w tył. Odwróciła się i stanęła nad klęczącym Piotrem, a on patrzył w nią jak w święty posąg. Wreszcie sięgnął ze stolika malutkie, czerwone pudełeczko. Złapał je oburącz i otworzył przed dziewczyną jego zawartość. To był pierścionek. Uniósł go nieco wyżej i powiedział:
– Marto, czy wyjdziesz za mnie?
Zapadła cisza. Słychać było tylko muzykę i głębokie, spokojne oddechy.
Wreszcie dłoń Marty, która do tej pory szczelnie pilnowała zawartości wypełniającej jej wnętrze, zelżyła uścisk. Uwolniona sperma popłynęła po palcach i udach, upadając dużymi kroplami na drewnianą podłogę. Tę właśnie dłoń podała Piotrowi. Mężczyzna, z wyrazem szczęścia na twarzy, włożył na jeden z jej palców połyskujący w słabym świetle pierścionek. Sunąc nim powoli po wilgotnej skórze, ściągał z niej kolejne krople gorącej jeszcze spermy. Gdy skończył ceremonię, ucałował ją delikatnie. Marta drżała, a w jej oczach pokazały się łzy. Ujęła jego głowę oburącz i zdecydowanym ruchem przyciągnęła ją do siebie wciskając mocno między swoja uda. Piotr wydał z siebie stłumiony okrzyk, a jego ciało zadrżało targane skurczami mięśni. To był orgazm. Z jego członka trysnęła sperma zalewając srebrzystymi kroplami stopy Marty. Dziewczyna czując to odchyliła głowę do tyłu i także wydała ekstatyczny okrzyk:
– Och taaaaak!!!!
Ona również przeżyła uniesienie.
Stali tak nieruchomo jakby zatrzymał się dla nich czas. Oboje drżeli. Oddychali głęboko, z ulgą, jak gdyby właśnie ta chwila była ich spełnieniem. Wszystko inne było dla nich teraz nieważne. W tym uścisku przeżywali miłosne uniesienie.
Powoli wstałem z fotela, chwyciłem swoje rzeczy i po cichu opuściłem pokój. Nie zwrócili na mnie uwagi. Spojrzałem na nich raz jeszcze. Trwali tak nieruchomo otoczeni muzyką, światłem i zapachem kwiatów.

Autor tekstu: leo

Autor ilustracji: mrumru

Kopiowanie naszych prac jest dozwolone tylko na warunkach

wolnej od opłat licencji:  LIcencja CC BY – NC 3.0

You may also like

5 komentarzy

Myw Dwoje 6 marca, 2021 - 22:06

Piekne i mega zajebiście. Prosimy o więcej

pawel36 7 marca, 2021 - 18:00

super zajefane obrazki

Ewelinkka 9 marca, 2021 - 15:59

Ufff, na mnie podziałało jak marzenie Proszę o więcej!

jsleuixppt 27 listopada, 2023 - 23:07

Muchas gracias. ?Como puedo iniciar sesion?

mily94 9 marca, 2021 - 19:56

ciekawie napisane.

Comments are closed.