Potwierdzenie wieku

Potwierdź wiek

Potwierdź, że masz 18 lub więcej lat, jeśli nie, opuść tę stronę.

Seksualna histeria

autor Damakarro

Signora Soledad, późnym wieczorem posłała służącą Rie, po swojego osobistego lekarza. Teraz chodząc po sypialni tam i z powrotem niecierpliwie czekała ich przyjścia.
Gdy usłyszała na dole trzaśnięcie drzwi stanęła na środku pokoju i objęła się w pasie. Z trudem oddychała.
Po chwili weszła służąca a za nią starszy mężczyzna z torbą w jednej ręce. W drugiej trzymał prostą laskę, na której się podpierał.
– Dziękuję ci Ria, możesz odejść.
Kiedy służąca wyszła, kobieta od razu podeszła do gościa.
– Dobry wieczór Odalisie, dziękuję ci, że przyszedłeś tak szybko.
– Dobry wieczór Soledad – odpowiedział lekko ochrypłym głosem . – Cóż się stało, że mnie wezwałaś?
Kobieta przez chwilę patrzyła na lekarza smutnym wzrokiem, a potem powiedziała cicho:
– Ja chyba umieram.
Mężczyzna przyglądał się jej przez chwilę uważnie a potem się roześmiał.
– Dlaczego się śmiejesz? – spytała zdezorientowana kobieta.
– Usiądźmy najpierw – zaproponował Odalis – i opowiedz mi wszytko po kolei, co ci dolega.
Soledad chwyciła krzesło i postawiła je obok fotela, na który opadła z rezygnacją.
Lekarz postawił swoją skórzaną torbę na stole i zwrócił się do pacjentki.
– Powiedz co ci jest.
– Mam często zawroty głowy i serce mi wali jak młotem.
Odalis pochylił się nad kobietą i zajrzał jej w oczy.
– Czy masz problemy z widzeniem?
– Nie – odpowiedziała krótko.
– Rozwiąż stanik – wydał polecenie a sam na chwilę sięgnął do torby. Wyciągnął z niej podłużny stetoskop. Potem przyłożył go do ciała, między piersiami. Osłuchiwał przez chwilę w milczeniu pacjentkę.
– Rzeczywiście serce bije dość szybko.
– Widzisz, tak jest prawie co noc.
– To na pewno ze zdenerwowania.
– A jak mam się nie denerwować, skoro źle się czuję? – jej głos stał się prawie piskliwy.
– Spokojnie Soledad, spokojnie, nie należy panikować zawczasu.
Złapał ją za ndgarstek a wolną ręką wyjął z malutkiej kieszonki zegarek. Zmierzył jej puls.
– Tutaj jest wszystko w porządku. Mówiłaś, że tak jest co wieczór, czy oprócz szybszego bicia serca i zawrotów głowy coś jeszcze ci dolega?
– Tak, boli mnie pod brzuchem, o tutaj – powiedziała kładąc dłoń na wysokości pęcherza.
– Masz problemy z toaletą?
– Nie.
Mężczyzna usiadł na krześle obok kobiety.
– Weź rękę – polecił, a w tym samym miejscu położył swoją. Lekko nacisnął palcami.
– Czy teraz też cię boli?
– Jak naciskasz to czuję ból ale i…ulgę?
– A teraz? – spytał gdy zwolnił ucisk.
– Boli, ale już bez ulgi.
Odalis uśmiechnął się lekko.
– A jak czujesz się rano, gdy się obudzisz?
Kobieta zagryzła wargę a na jej policzki wypłynęły rumieńce.
– Soledad?
– Rano, często czuję…eee…takie dziwne pulsowanie i ból.
– Gdzie?
Jej twarz zrobiła się jeszcze bardziej czerwona.
– No tam.
– Gdzie tam?
Przez chwilę milczeli.
– Jeżli wstydzisz się powiedzieć to pokaż.
– W tym miejscu gdzie wchodzi we mnie mój mąż.
– Czy to miejsce rano jest bardzo wilgotne?
– Skąd o tym wiesz?
– Czyli jest. A jak czujesz się w ciągu dnia?
– Często rozdrażniona. Nie mogę się na niczym skupić. I wracają bóle pod brzuchem.
– Ile czasu minęło odkąd Jenaro wypłynął w morze?
– Prawie dwa miesiące.
– Podwiń koszulę do góry.
– Ale ja nie mam bielizny.
– To nam tylko ułatwi sprawę.
– Jaką sprawę?
– Muszę obejrzeć twoje krocze.
Kobieta podciągnęła fałdy nocnej koszuli do pasa.
– Rozłóż szeroko nogi – polecił sięgając po binokle.
Ze wstydem rozchyliła uda i zamknęła oczy.
Lekarz pochylił się nad kroczem i palcami rozchylił wargi. Delikatnie potarł łechtaczkę.
– Aaa – pisnęła Soledad.
– Dotykasz się w tym miejscu czasem sama?
– Odalisie! – krzyknęła oburzona.
– Nie ma nic złego w tym jeżeli kobieta sama czasem się popieści. Tym bardziej, jeżeli męża nie ma długo w domu a ona czuje podniecenie.
– Mam rozumieć, że to złe samopoczucie wynika z nieobecności męża?
– Posłuchaj mnie Soledad, jesteś młodą kobietą i masz swoje potrzeby. Powinnaś pomyśleć nad tym, jak je spełnić.
– Przecież kocham się z moim mężem kiedy tylko wraca do domu.
– To za mało.
– Jak to za mało?
– Powiem wprost, powinnaś się nauczyć sama sobie sprawiać przyjemność a najlepiej znaleźć kochanka na czas gdy męża nie ma w domu.
– Odalisie, to odrażające!
– Ciii – próbował ją uspokoić – nie denerwuj się i posłuchaj mnie.
– Nie! Twoja wizyta właśnie się skończyła!
W tym momencie mężczyzna wsunął dwa palce do pochwy.
– Ach! Co ty robisz?! – na jej twarzy malował się szok.
– Bądź przez chwilę cicho i pozwól mi działać.
Odalis zaczął rytmicznie posuwać wnętrze pacjentki. Kciukiem dotknął łechtaczki i pocierał ją okrężnymi ruchami.
Zanim Soledad zdołała po raz kolejny zaprotestować z przyjemnością stwierdziła, że zabiegi doktora przynoszą jej ulgę i nieopisaną rozkosz.
– Czy tak jest dobrze? – spytał patrząc na błogość, jaka zakwitła na twarzy kobiety.
– Och, tak Odalisie.
– To możesz robić sobie sama kiedy tylko poczujesz taką potrzebę.
Mężczyzna chciał cofnąć palce, ale Soledad je przytrzymała.
– Pokaż mi jeszcze raz.
Doktor zmienił nieco taktykę.
– Zanurz palce w pochwie i nabierz na nie wilgoci – tłumaczył i pokazywał jednocześnie. – Rozprowadź śluz po łechtaczce a potem ją pieść delikatnie. Co czujesz?
– Rozkosz. Jest coraz większa.
– Doskonale. To oznacza, że trzeba położyć na nią większy nacisk, no i nie przestawać posuwać palcami w pochwie.
Mężczyzna zaczął pieścić pacjentkę coraz bardziej intensywnie.
Ta wpiła dłonie w fotel i odchylił głowę do tyłu.
– Patrz tutaj – polecił.
Soledad z trudem spojrzała w dół. Rozkosz jaka ją rozpierała była nie do opisania. Z przyjemnością patrzyła jak Odalis pieści jej kobiecość i doprowadza do szaleństwa.
– Daj rękę.
Podała mu swoja dłoń. Zabrał palce z łechtaczki.
– Spróbuj sama.
Kobieta dotknęła palcami miejsca, które przed chwilą pieścił doktor. Kiedy potarła kilka razy łechtaczkę uśmiechnęła się szeroko.
– To jest cudowne.
Odalis odpowiedział jej uśmiechem.
Przez chwilę w milczeniu razem pieścili krocze. Kobieta zaczęła wzdychać i jęczeć. W tym momencie mężczyzna przyspieszył.
– Mocniej, pieść ją mocniej i szybciej.
Soledad poszła w rytm za palcami doktora. Czuła jak traci zdrowy rozum, a całe ciało porywa fala przyjemności.
Po chwili jęknęła głośno i zadrżała. Rzuciła się w fotelu w kilku spazmach, aż całkiem opadła z sił.
Odalis powoli wycofał palce. Odczekał, aż kobieta się zupełnie uspokoi.
– I jak się czujesz?
– Och, o wiele lepiej. Nie wiedziałam, że tak można. I to bez męża.
– Pewnie, że można – odpowiedział z uśmiechem Odalis.
– Tylko czy to nie jest zbrodnia przeciw niemu?
– Oczywiście, że nie. Twoje ciało jest młode i ma swoje potrzeby, więc zbrodnia byłoby zostawiać je w stanie takiej erotycznej agonii.
– Możesz mówić bardziej po ludzku.
– Jak już ci mówiłem, możesz sama sobie zrobić przyjemność, ale jeszcze lepiej będzie jak znajdziesz sobie kochanka.
– Przecież kochanek to zdrada.
– Soledad, żyję na tym świecie dłużej niż ty i nie jedno widziałem i słyszałem. Jak myślisz czy twój mąż dotrzymuje ci wierności będąc na morzu i pływając od portu do portu? Chociaż jest starszy od ciebie, też na pewno korzysta z życia.
– Chcesz powiedzieć, że on mnie zdradza?
– Tego nie wiem, ale na twoim miejscu zadbałbym o siebie, kiedy nie ma go w domu.
Doktor wstał i spakował torbę.
– A jak ludzie się dowiedzą, że mam kochanka, a nie daj boże mój mąż?
Odalis otworzył torbę i wyjął z niej kartkę. Położył ją na stole.
– Jest bardzo dobry i dyskretny. Zrobi wszystko na co tylko będziesz miała ochotę.
Kobieta wzięła do ręki skrawek papieru. Widniało na niej imię i adres.
– I co ja mam z tym zrobić?
– Jak się zdecydujesz daj mi znać. Umówię cię z nim. Śpij dobrze Soledad.
– Dobranoc Odalisie.
Zanim dobrze zamknął drzwi, kobieta sięgnęła palcami do swojej kobiecości i zaczęła ją znów pieścić.

opowiadania erotyczne
opowiadania erotyczne

Autor tekstu: Damakarro

Autor rysunku: Happynka

Uwaga! Pod tym tekstem również czasowo zastały wyłączone komentarze, ponieważ zlecieli się tu spamerzy i żyć nie dają 🙂 🙂

.

Kopiowanie naszych prac jest dozwolone tylko na warunkach  wolnej od opłat licencji:  Licencja CC BY-NC-SA 3.0

You may also like

12 komentarzy

spades 13 sierpnia, 2022 - 20:28

Następne powiadanie od którego nie tylko włosy staja 🙂 Fajnie napisane!

pany 13 sierpnia, 2022 - 22:31

Świetny tekst! Ufffffffffffff

marikaS 13 sierpnia, 2022 - 22:35

O rany, nie usnę…..

Witkac 14 sierpnia, 2022 - 13:14

Rysunek jest lepszy bije po oczach i wali w myśli!

Rikoeser 14 sierpnia, 2022 - 14:43

fajne pióro i rysunek:-)

grefinka 14 sierpnia, 2022 - 17:43

Podoba mi się tutaj 🙂

Estebancen 15 sierpnia, 2022 - 01:50

000000

Mic 15 sierpnia, 2022 - 07:07

Wspaniale!
Dziękuje.

Rodik 15 sierpnia, 2022 - 13:27

Znowu jest co czytać! 🙂 Ale gdzie jest Rarog?

Jaskooo 15 sierpnia, 2022 - 20:23

Piękne, niesamowite, proosze o więcej

rolnik 16 sierpnia, 2022 - 00:22

Niesamowite,Wspaniały rysunek wali w czerep! Tez bym tak chciał!

Torontomy 16 sierpnia, 2022 - 01:00

Jestescie niesamowici!
Brawo!

Comments are closed.