Potwierdzenie wieku

Potwierdź wiek

Potwierdź, że masz 18 lub więcej lat, jeśli nie, opuść tę stronę.

Kara

BDSM CUCKOLD opowiadania erotyczne rysunki erotyczne

Ukarane nieposłuszeństwo.

 Było już późno gdy na szóstym piętrze biurowca w jednym z pomieszczeń w najlepsze trwała w impreza. Obecni tam ludzie pili drinki, rozmawiali a co po niektórzy tańczyli. W pewnym momencie w rogu sali dało się słyszeć podniesione głosy.
– Patrz jak chodzisz!
Ci, którzy stali najbliżej z zainteresowaniem spojrzeli w tę stronę. Na przeciw siebie stali mężczyzna i kobieta.
– Zobacz co zrobiłeś!
Nie mogła w to uwierzyć, jej nowiuteńka bluzka pokryta była z przodu czerwoną plamą. Wyglądała okropnie. Trzymany w ręku kieliszek, który jeszcze przed chwilą był pełen wina odstawiła na stolik.
– Wybacz ale to ty nie uważałaś…
– Ja?! – przerwała mu wciąż wpatrzona w plamę – To twoja wina, ty fajtłapo!
Prawie wykrzykując ostatnie słowa spojrzała na sprawcę nieszczęścia.
Wzburzenie na chwilę zabrało jej głos. Tak bardzo chciała coś jeszcze dodać o niezdarach w spodniach, tak teraz zaniemówiła z zaskoczenia. Jej usta rozciągły się w lekkim niepewnym uśmiechu.
– Ach to ty…
Mężczyzna przyglądał się jej przez moment w milczeniu.
– Chcesz mi coś powiedzieć? – spytał
– Nnie, nic- odpowiedziała niepewnie.
– Jesteś pewna?
– Tak- odpowiedziała trochę pewniej, chociaż nogi jej nagle zadrżały.
– Idź do biura i się przebierz, a bluzkę wyrzuć bo już nie nadaje się do noszenia.
– Ale…
Urwała nagle widząc jego zmarszczone czoło. Ze spuszczoną głową wyszła ze sali. Poszła korytarzem prosto do ostatnich drzwi. Nacisnęła klamkę i weszła do łazienki. Po lewej stronie były dwie toalety a po prawej umywalki wkomponowane w marmurową płytę tworzącą swego rodzaju blat. Nad nimi wisiało jedno duże lustro. Podeszła do zlewu i odkręciła ciepłą wodę. Wzięła z pojemnika na ścianie kilka papierowych ręczników i zmoczyła je. Próbowała usunąć czerwoną plamę z bluzki. Jednak ręczniki tylko lekko zaróżowiły się a po chwili zaczęły kruszyć i spadać kawałkami do umywalki i na blat.
– Nie, nie, nie! To nie ma sensu! Muszę iść się przebrać.
Zgarnęła pokruszony papier i wyrzuciła do kosza. Opłukała dłonie i zakręciła wodę. Jeszcze raz skorzystała z ręczników by wysuszyć ręce a gdy odwróciła się w stronę wyjścia stanęła jak wryta. Drzwi blokował mężczyzna, przez którego tu się znalazła.
– Kazałem ci iść do biura i przebrać się. Dlaczego mnie nie posłuchałaś?
– Chciałam najpierw sprawdzić czy uda się sprać plamę – każde jedno słowo mówiła coraz ciszej. Z wielkim trudem opanowała drżenie głosu.
Mężczyzna spojrzał na nią chłodno. Podszedł do niej powoli patrząc jej w oczy. Kobieta nie wytrzymała i spuściła wzrok. Poczuła od niego zapach wody po goleniu zmieszanej z dymem z papierosa, a gdy się odezwał, opary alkoholu.
– Jesteś dzisiaj niegrzeczna suko- powiedział – najpierw zarzuciłaś mi, że przeze mnie oblałaś się winem a teraz nie posłuchałaś mojego rozkazu.
Zobaczyła jak dotyka palcami bluzki w miejscu gdzie była plama po winie. Przesunął nimi kilka razy po materiale a potem złapał ją za podbródek i podniósł jej głowę do góry. Jego twarz była kamienna a spojrzenie wręcz lodowate. Mężczyzna pochylił się do jej ucha i szepnął:
– Już wiesz co cię czeka suko, prawda? – Wysunął język i liznął policzek kobiety. W następnej chwili spoliczkował ją. Głowa odskoczyła w bok a skóra w miejscu, na które spadł cios, zaogniła się. Poczuła w tym miejscu ostre pieczenie. Znów spojrzała na niego. Nie miała w oczach łez ani usta nie wykrzywiły się z bólu. Wyglądała tak jakby czekała na kolejny cios. I otrzymała siarczysty policzek tym razem z drugiej strony. Kilka kosmyków czarnych włosów wymknęło się spod klamry. Mężczyzna odpiął skórzany pasek i wyciągnął go ze spodni. Złożył na pół i podsunął kobiecie pod nos.
– Powąchaj – powiedział spokojnie. – To zapach twojej kary.
Wciągnęła głęboko powietrze przesuwając nosem po pasku. Nagle mężczyzna owinął pasek dookoła jej szyi i mocno go zacisnął. Usta zasłonił dłonią. Po kilkunastu sekundach jej oczy zaszkliły się a twarz zrobiła się sina. Czuła jak tętno na szyi ciężko pulsuje pod paskiem. Jej nozdrza rozszerzyły się by złapać jak najwięcej powietrza. Mężczyzna z satysfakcją patrzył jak jego ofiara próbuje łapać powietrze i zaczyna słabnąć. Zaczęło jej ciemnieć w oczach gdy nagle zwolnił uścisk. Wciąż jednak trzymał pasek na jej szyi. Kobieta zachłannie złapała głębszy oddech. Kiedy już trochę doszła do siebie mężczyzna pociągnął kobietę w dół. Upadła na podłogę. Zdjął z jej szyi pasek i wymierzył pierwszy cios w pośladek.
– Na kolana niegrzeczna suko! – krzyknął rozkazująco.
Natychmiast się podniosła z podłogi i zrobiła tak jak kazał. Padł kolejny cios i rozkaz.
– Spódniczka do góry i wypnij dupę suko!
I to polecenie wykonała bez najmniejszego sprzeciwu. Gdy podwinęła do paska spódniczkę opadała rękami na zimną posadzkę.
Miała na sobie czarne stringi i pończochy przypięte do czarnego koronkowego paska. Na pośladkach było widać zaczerwienienie po uderzeniu paskiem. Mężczyzna przykucnął przy niej i pogładził dłonią. Po chwili wymierzył jej klapsa. Kobieta syknęła. Przytrzymał pośladek w garści i potrząsnął nim. Bawił się tak przez chwilę, a następnie odchylił materiał i zaczął pieścić płatki jej mokrej cipki. Nie czekając dłużej wbił w nią dwa palce i zaczął gwałtownie posuwać nimi w środku. Kobieta zajęczała cicho. Po kilku minutach mężczyzna wysunął palce z jej cipki. Odpiął guzik i zamek spodni. Chwycił w dłoń nabrzmiałego z podniecenia kutasa nakierował go na cipkę i wbił się w nią z całych sił. I tak został w niej. Kobieta zawyła z bólu. Po długiej chwili wycie przeszło w błagalny szept:
– Jeszcze…. jeszcze…
I wtedy z wyraźnie akcentowanym ociąganiem, żeby zaznaczyć kto tu ma kutasa i kto daje przyjemność, zaczął rytmicznie ją pieprzyć. Po chwili złapał w garść jej długie włosy i podciągnął ją do góry tak, aby duże piersi mogły ruszać się w rytm wbijającego się w cipę, kutasa. Może będą bolały dłużej niż wypieprzona cipa?
Kobieta jęczała coraz głośniej i głośniej. Kiedy jednak przeszły w nieprzerwane rzężenie, mężczyzna wiedział już, ze nie uniknie błyskawicznego finału. Nie chciał, ale wiedział, że nic na to nie poradzi. Nadszedł szybciej niż się spodziewał. W pewnym momencie kobieta krzyknęła rozdzierająco, a jej twarz wykrzywił grymas orgazmu. Jeszcze nie zniknął, a już miała cipkę zalaną spermą.
Po długiej chwili, kiedy już opadły emocje i oddechy się uspokoiły mężczyzna wysunął się z kobiety i rozwiązał jej ręce. Włożył pasek na swoje miejsce.
– Nie przypominam sobie, abym pozwolił ci na orgazm. Nie rób tego więcej! Teraz doprowadź się do ładu i wracaj na przyjęcie. Później cię do rucham.
– Tak panie, dziękuję panie – szepnęła cicho. – Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Mogę wylizać kutasa ze spermy?

Autor tekstu:  Palecafrodyty

Autor ilustracji: Telimena