W trójkę przenieśliśmy się obok kominka, żeby posiedzieć w blasku ognia i rozkoszować się tą chwilą i oczywiście wspaniałym tortem.
Siedziałam teraz pośrodku moich Panów i rozkoszowałam się tą chwilą, czułam się taka bezpieczna
-
-
BDSMCuckold & CoZ życia wzięte
Odwrócił mnie tyłem.
autor Palecafrodytyautor Palecafrodyty 13 komentarzyZ trudem łapałam oddech. Bolały mnie rozpłaszczone i przygwożdżone piersi. Zakleszczone między udami Pana, moje biodra, wbijały się w twardość podłoża, pod jego rytmicznymi pchnięciami. Nad tym wszystkim górę zaczął brać zbliżający się orgazm.
-
Mężczyzna znów zdzielił ją wolną ręką przez pośladek i wciąż trzymając za włosy, wbijał się coraz szybciej i mocniej w kobietę. Dla lepszego doznania zaczęła pieścić palcami swoją łechtaczkę.
-
Mmmmmmmmm… Zbyt rzadko to robili. A ona to uwielbiała. Czuć jego twardy sprzęt między piersiami. Mieć dobry widok i ma jego twarz, z pełnym repertuarem przyjemności, i na dużą główkę i…..
-
– Hej maleńki, co u ciebie? Wstałeś już? Oj, nie obrażaj się mój wielkoludzie 😀 Daj się posmyrać po penisowym brzuszku.
W nocy nie chciałeś się przytulić, a teraz co? Nadstawiasz się pęczniejąc coraz bardziej. -
Gdy wychodzili z domu dziwiła się bo nawet nie zwrócił uwagi na jej wyzywający wygląd, zauważył to dopiero gdy przemierzając galerię wzbudzała zainteresowanie innych mężczyzn. Widział ich wzrok mierzący jego żonę od stóp do głów. Coś w nim drgnęło…
-
Docisnął mnie do ściany i zaczęliśmy się całować: mocno, agresywnie, z pasją. Kąsałam jego wargi i śmiałam się cicho, gdy on zaczął całować moją szyję, by za chwilę wpijać w nią zęby, gryźć…
-
Na koniec zamknąłem oczy by tego nie widzieć. Wszyscy ciężko dyszeliście, a potem nastąpiła chwila ciszy. Chłopcy usiedli na kanapie i raczyli się trunkami. Przywódca postanowił iść do toalety. Wracając z niej zauważył mój cień,
-
Chociaż dzieli nas ptaków przestrzeń
i nieba wszystkie odcienie,
wciąż się pochylam nad Tobą -
Napiętą, oczekującą ciszę przerwał długi głośny jęk, gdy wchodził w nią jednym, płynnym ruchem. Rozpychał się w jej mokrym wnętrzu, a ona chłonęła to zadając sobie po raz, nie wiadomo które pytanie jak to możliwe,
-
Przytulając się do mnie szepnęła do ucha słodko abym ich zostawił w spokoju, ona mi to wynagrodzi. Uległem. Zazwyczaj nie jestem aż taki zmienny, ale gdy widzę piękną kobietę, to wtedy ona ma siłę nad moim ciałem.
-
Smakowała go, nie umiejąc nie uśmiechać się w myślach do siebie
Kochała to. Lubiła, uwielbiała, chciała… To nie oddawało. Ona to kochała. Dlatego za każdym razem gdy twardy sprzęt zagłębiał się w jej usta -
– Cukierek albo kutas – zawołał głośno z chichotem na ustach, gdy drzwi domu uchylały się, sypiąc sztucznym cukrem, kolorowymi barwnikami i innym gównem.
Roześmiany szedł dalej. Jego dom był tuż za rogiem…… -
Z wahaniem przekroczyła próg domu, drzwi skrzypnęły zatrzaskując się tuż za nią, unosząc podmuchem chłodnego wiatru jej krótką, lekką. czerwoną sukienkę.
Stanął przed nią. Pazurami objął ja w pół, a jego długi jęzor zamknął jej otwarte do krzyku usta. -
Kiedy mogłam już rozróżnić znajdujące się w nim rzeczy zauważyłam, że na środku pomieszczenia ktoś stoi? W pierwszej chwili myślałam, że to mój Klient, to jednak nie był mężczyzna. Przede mną stała naga kobieta. Miała zasłonięte oczy i knebel w ustach.
-
Po chwili skończyłem i polegliśmy na łóżku leżąc obok siebie. Dopiero wtedy przypomniałem sobie o mężu, który zresztą przez cały czas przyglądał się temu co robiliśmy i o tym, że mieliśmy oboje go poniżać podczas gry erotycznej.
-
Nie mogła się nie uśmiechać, gdy pierwsze krople spermy trafiły na jej twarz. Zawsze cieszył ją widok ciepłego nasienia tryskającego z nabrzmiałego, twardego do granic…
-
Po historii z Marcelem, Lodzia – tak zacząłem pieszczotliwie nazywać moją Grażynkę – przyszła kiedyś do mnie z wielka prośbą. Bez owijania w bawełnę powiedziała, że dzięki mnie zasmakowała w połykaniu spermy innych facetów, a skoro tak, to teraz muszę znaleźć jej nowego kochanka
-
– Tak Pani – powtórzył po raz kolejny.
– Leżeć! – Rzuciłam krótko. Kiedy mężczyzna ułożył się na macie położyłam tuz obok jego głowy majtki.
– Pilnuj! – Wydałam ostatni rozkaz. Opuściłam spódniczkę w dół i wyszłam. -
Zaczęła go ssać, a ja wplotłem dłoń w jej włosy. Moje zmysły były wyostrzone niczym brzytwa przed goleniem. Słyszałem mlaskania i szepty. Widziałem dziwne cienie i dotykałem swojej Anny. Czułem zapach narastającego pożądania.