Gdy Kamila otwiera oczy, intruz stoi dwa kroki przed nią i bezczelnie się gapi. Ba, nie tylko to. Pierwszą rzeczą, jaką zauważa Kamila nie jest przecież twarz mężczyzny. O nie. Tą rzeczą jest jego środkowa noga, znacznie krótsza od pozostałych dwóch, nawet nie sięga do kolan, mimo wszystko jest ona dość znacznych rozmiarów, nie do niezauważenia.
-
-
Wsunęła rękę między uda, poczuła przyjemną wilgoć. Oparła nogę o stolik. Czarne koronkowe body, które miała na sobie pozwoli mu delektować się widokiem jej ciała w koronkach i jednocześnie smakować jej wilgoć. Wsunęła palce jeszcze głębiej.
-
Bogini alias Zofia nie zawsze rozumiała ten rodzaj zależności, oddzielenie sacrum od profanum. Na szczęście nie przyszło jej na myśl, iż mogłaby nie profanować piczki poza małżeńskim stadłem. Profanowała ją zatem żarliwie na prawo i lewo, urastając dzięki temu do rangi wyżej wspomnianego bóstwa….
-
Kobieta opuściła ręce wzdłuż ciała. Patryk złapał za spódniczkę i podciągnął ja do góry. Wsunął dłoń za majtki i dotknął płatków cipki. Były wilgotne. A gdy je rozchylił jego palce zalały soki. Wsunął je do środka. Kobieta jęknęła cicho.
– Błagam, nie wytrzymam dłużej. -
Tamara momentalnie zniknęła w damskiej szatni, a ja trochę zdezorientowany stanąłem jak wryty, nie wiedząc co mam robić i co mnie czeka. Na szczęście gospodarz odprowadziwszy mnie do szatni wsparł mnie na duchu i powiedział, żebym wyluzował i że to nie jest tak jak na filmach.
-
Za każdym razem gdy czuła ciepłą twardość pod palcami nie mogła się nie uśmiechać. Był piękny. Był jej. Zbliżyła głowę. Musnęła go językiem.
-
Wydaje mi się, że nie jestem rasistką, nie przeszkadzał mi nigdy kolor skóry w normalnych relacjach międzyludzkich, jednakże seks z czarnym mężczyzną wydawał się zbyt egzotycznym. Miałam wątpliwości czy będę potrafiła się przełamać…
-
Byli głodni, ale głodni siebie. Nie chcieli czekać na nic, nawet na przejście do sypialni. Chcieli siebie teraz, właśnie teraz. Dlatego cały stół trząsł się pod nimi.
-
Poczułam jak przez moje ciało przepływają pierwsze dreszcze podniecenia. Aureolki skurczyły się, a końce stwardniały pod wpływem tej pieszczoty. Lewą dłonią nadal pieściłam swoje piersi, a prawą zsunęłam na podbrzusze tam skąd rozchodziło się ciepło po całym ciele, gdzie narastało bolesne podniecenie, gdzie budziło się pożądanie i pragnienie by spełnić się w połączeniu z mężczyzną…..
-
Szukam cię, otwierając po kolei drzwi w długim szeregu pokoi, ukrytych w długim korytarzu. W każdym z nich widzę rozgrywające się intymne sceny, jacyś ludzie uprawiają seks w różnych konfiguracjach. Mam nieodparte wrażenie, że jestem w klubie swingersów lub burdelu.
-
Ponownie usłyszał dźwięk telefonu. Pospiesznie chwycił komórkę i drżącym palcem przesuwał nim po ekranie. Tym razem był to MMS. Na ekraniku ujrzał całującą się parę. Zbliżył twarz do aparatu, chcąc dokładniej zobaczyć przesłane zdjęcie. To ona! To naprawdę moja żona! Szlak by to… całuje się z nim czule obejmując go swoimi wątłymi rączkami.
-
W trójkę przenieśliśmy się obok kominka, żeby posiedzieć w blasku ognia i rozkoszować się tą chwilą i oczywiście wspaniałym tortem.
Siedziałam teraz pośrodku moich Panów i rozkoszowałam się tą chwilą, czułam się taka bezpieczna -
Z trudem łapałam oddech. Bolały mnie rozpłaszczone i przygwożdżone piersi. Zakleszczone między udami Pana, moje biodra, wbijały się w twardość podłoża, pod jego rytmicznymi pchnięciami. Nad tym wszystkim górę zaczął brać zbliżający się orgazm.
-
Mężczyzna znów zdzielił ją wolną ręką przez pośladek i wciąż trzymając za włosy, wbijał się coraz szybciej i mocniej w kobietę. Dla lepszego doznania zaczęła pieścić palcami swoją łechtaczkę.
-
Mmmmmmmmm… Zbyt rzadko to robili. A ona to uwielbiała. Czuć jego twardy sprzęt między piersiami. Mieć dobry widok i ma jego twarz, z pełnym repertuarem przyjemności, i na dużą główkę i…..
-
– Hej maleńki, co u ciebie? Wstałeś już? Oj, nie obrażaj się mój wielkoludzie 😀 Daj się posmyrać po penisowym brzuszku.
W nocy nie chciałeś się przytulić, a teraz co? Nadstawiasz się pęczniejąc coraz bardziej. -
Gdy wychodzili z domu dziwiła się bo nawet nie zwrócił uwagi na jej wyzywający wygląd, zauważył to dopiero gdy przemierzając galerię wzbudzała zainteresowanie innych mężczyzn. Widział ich wzrok mierzący jego żonę od stóp do głów. Coś w nim drgnęło…
-
Docisnął mnie do ściany i zaczęliśmy się całować: mocno, agresywnie, z pasją. Kąsałam jego wargi i śmiałam się cicho, gdy on zaczął całować moją szyję, by za chwilę wpijać w nią zęby, gryźć…
-
Na koniec zamknąłem oczy by tego nie widzieć. Wszyscy ciężko dyszeliście, a potem nastąpiła chwila ciszy. Chłopcy usiedli na kanapie i raczyli się trunkami. Przywódca postanowił iść do toalety. Wracając z niej zauważył mój cień,
-
Chociaż dzieli nas ptaków przestrzeń
i nieba wszystkie odcienie,
wciąż się pochylam nad Tobą