Flirt

Wsuwasz jeden palec pod ramiączko, przesuwasz pod nim palcem w górę i w dół. Paseczek delikatnie się naciąga. Gdy palec zbliża się do dekoltu dołączasz drugi palec do zabawy rysując nim linię wycięcia w koszulce.
Później drugi palec przesuwam wzdłuż całego boku tułowia, po czym delikatnie muskam nim Twe nogi. Czuję jak serce mocniej uderza w piersi, a za Twoim palcem płynie lekki dreszczyk. Następnie wracam do zabawy ramiączkami i dołączam do zabawy Twe włosy. Najpierw sięgasz ręką do klamry spinającej moje włosy i uwalniasz je. Bezszelestnie spływają na moje ramiona i twarz. Odgarniasz je do tyłu. Czuję, że zaraz ogarnie mnie wstyd i policzki zrobią się czerwone.

Kładę dłoń, zewnętrzną stroną na Twym policzku, delikatnie przesuwając ku szyi. Czuję jej ciepło i…i ona…w ogóle nie drży. Twoja dłoń ze zdecydowaną delikatnością i wrażliwością płynie po mojej skórze. Zbliżam się ustami do Twego ucha ale nie w celu ich uruchomienia ale nasłuchiwania Twego oddechu. Rumieniec spływa na Twe policzki. Czyżbym Cię zawstydził? Jesteś już tak blisko…Mój oddech…staram się oddychać spokojnie, ale nie potrafię. Jest krótki i płytki, mam ochotę go wstrzymać. Zagryzam wargi. Patrzę się na nie. Czuję pulsującą w tobie krew. W powietrzu unosi się zapach twojej skóry. Po chwili przenoszę swój wzrok w Twe piękne oczy. Patrzę w Nie głęboko jednocześnie błądząc kciukiem po Twych nabrzmiałych, wilgotnych ustach. Kiedy nasze spojrzenia spotykają się czuję jak policzki zaczynają mnie palić. Twój palec na moich ustach sprawia, że delikatnie rozchylam wargi i końcem języka dotykam Twój kciuk. Gdzieś w sobie czuję pragnienie byś mnie…pocałował jednocześnie drżę w niepewności czy to zrobisz…Pochylam się w Twym kierunku. Powoli i bardzo niepewnie… „Zrobić to czy nie robić. A jeśli cię urażę. Pytam sam siebie. Najpierw delikatnie całuję czubek Twego nosa. Widzę jak Twoje usta zbliżają się. Przez ułamek sekundy mam wrażenie, że się wahasz. Czuję ciepło Twoich ust na czubku mojego nosa. Potem zbliżam moje usta do Twoich. Całuję je delikatnie i namiętnie. Pierwszy dotyk Twoich ust zamyka moje oczy. Potem gwałtowniej i znów nieśpiesznie. Kolejny bardziej zdecydowany przyprawia o lekki zawrót głowy. Każdy następny sprawia, że całe moje ciało zostaję wciągnięte w wir drżenia i dreszczy. Czuję jak Twoje usta robią się nabrzmiałe. Swoje dłonie opieram na Twoich przedramionach. Bawię się nimi. Gdzieś jakby za mgłą poczułam ich ciepło. Przytul mnie do siebie, proszę przytul mnie – wołam głęboko w sobie. Otaczam Cię ramionami i przytulam do siebie. Czuję jak Twoje serce mocno bije. Z powrotem bawię się Twoimi przedramionami. Czuję jak gładzisz dłońmi moje ręce. Spod pieszczot wypływają strumienie rozkoszy płynące do palców i do ramion. Potem zjeżdżam na dłonie. Twoje usta pieszczotą pocałunków spływają na moją szyję. Przenikają mnie kolejne dreszcze rozkoszy. Ściągam koszulę. Odsłaniasz moim oczom swój nagi tors. Moje piersi mocniej zafalowały w górę. Chcę Cię dotknąć, musnąć Twoją skórę, poczuć pod palcami sutki i drażnić je językiem – przemyka mi przez myśl. Przytulam się delikatnie nie przestając pieścić Twej szyi. Moje piersi przez materiał koszulki ocierają się o Twój nagi tors. Po chwili pieszczę Twoje uszy.
– Chce poczuć Twe piersi na mym torsie- szepczę. Podniecenie, które jest we mnie od dłuższego momentu zaczyna rosnąć stopniowo. Twój szept…zawstydzam się. Nadal pieścisz moją szyję. Serce mi bije coraz mocniej. Wtulam swą twarz we wgłębienie między szyją a ramieniem. Otulam dłońmi Twój kark.
– Zdejmij ze mnie koszulkę…
Delikatnie odchylam wcięcie koszulki. Przez chwilę bawię się sunąc palcem po Twoim dekolcie. Odsuwasz mnie od siebie. Ściągasz ze mnie koszulkę jednym ruchem. Moje piersi uwięzione w staniku czekają abyś je uwolnił. Ty jednak bawisz się ramiączkami stanika. Potem kosmykami włosów. Przecież tak bardzo lubisz kobiece piersi – przebiega mi przez myśl. Patrzę na Ciebie a potem sięgam rękami za siebie, odpinam haftki i…ściągam stanik. Twoim oczom ukazują się moje nagie piersi. Widok Twoich piersi wyskakujących ze stanika podniecił mnie bardzo. Poczułem jak w spodniach robi mi się ciasno. Z kieszeni od spodni wyciągam przepaskę. Patrzę na Ciebie z pożądaniem i proszę:
– Zawiąż mi oczy. Niech doznania będą mocniejsze. Prowadź mnie niczym niewidomego. Stań się Panią sytuacji.
Biorę przepaskę z Twoich rąk. Przesuwam nią po swoich oczach. Na chwilę zapada ciemność. Świadomość, że nie będziesz nic widział tylko słyszał i czuł podnieca mnie. Zsuwam opaskę na swoje nagie piersi. Drażnię przez chwilę materiałem swoje sutki. Patrzysz na ten gest z zaciekawieniem. Po chwili zsuwam materiał z moich piersi. Sutki stoją zadziornie. Podchodzę do Ciebie i staję za Tobą. Zasłaniam opaską Twoje oczy i

zawiązuję ją z tyłu głowy.

Odwracam Cię przodem do siebie. Wyciągasz ręce w moim kierunku ale ja szybko się odsuwam i trafiasz w pustkę. Próbuję Cię znaleźć lecz nie mogę. Coraz bardziej podnieca mnie ta sytuacja jednocześnie czuję mały niepokój. Może uciekła i mnie zostawiła, a może bawi się w kotka i myszkę. Silny dreszcz przeszywa całe moje ciało. Patrzę jak bezskutecznie próbujesz mnie znaleźć. Podnieca mnie to coraz bardziej. Jesteś zależny ode mnie i to mi się podoba. Czuję i widzę Twój niepokój.
– Stój i nie ruszaj się- szepczę przechodząc obok Ciebie. Idziesz za moim głosem i odwracasz się.
– Powiedziałam stój – mówię bardziej zdecydowanym tonem.
Nie ruszasz się. Nadstawiasz uszu by wychwycić jakikolwiek dźwięk.
Staram się bezszelestnie zdjąć spódniczkę i majtki. Stoję teraz przed Tobą zupełnie naga.
-Pozwól mi popieścić Twoje ciało. Pragnę Twych ust, Twych piersi. Znów ogarnia mnie niepokój. Jesteś tu jeszcze?- pytam sam siebie.
Pochodzę na palcach do Ciebie. Kładę swoje dłonie na Twoich ramionach. Czuję ich delikatność. Chcesz je spleść ze swoimi ale ja nie pozwalam odtrącając je. Nie chcesz moich dłoni więc opieram ręce na biodrach. Palcami sunę po Twoim nagom torsie. Docieram do sutków. Delikatnie kciukami masuję je. Czuję pieszczotę twoich palców. Są takie zmysłowe w dotyku i w pieszczocie. W przypływie rozkoszy wciągam brzuch. Przysuwam się bliżej do Ciebie. Zarzucam ręce na szyję, swoim nagim ciałem przylegam do Ciebie. Ku mojemu zaskoczeniu odkrywam, że jesteś cała naga. Chciałbym tak bardzo Cię teraz zobaczyć. Moje pragnienie posiadania ciebie wzmaga się.Łączę nasze usta w pocałunku. Czuję znów ciepło Twoich ust. Są takie zachłanne. Pozwalam byś błądziła językiem w moich ustach. Chwytam Twe dłonie. Splatam nasze palce. Odrywam je od mojego karku i przekładam je na Twoje plecy. moje piersi wypięły się przez to bardziej do przodu. Odchylam Twą głowę do tyłu i pieszczę szyję. Po raz kolejny spod pieszczoty Twoich ust jakie zostawiają na mojej szyi wypływają dreszcze rozkoszy. Płyną po ramionach aż do dłoni i palców. Po chwili puszczam Twe dłonie i delikatnie, opuszkami palców bawię się Twymi sutkami. Czuję jak twardnieją. Chcę byś obdarzył je bardziej namiętnymi pieszczotami. Swoje dłonie kładę na Twoich pośladkach. Ugniatam je przez chwilę przytulając mocniej do Ciebie swoje biodra. Przesuwam swoje dłonie z pośladków na pasek spodni. Odnajduję guzik. Odpinam go a następnie rozpinam rozporek. Zsuwam spodnie w dół i pomagam zdjąć ci je z nóg. Widzę jak Twój kutas się pręży. Oblizuję usta językiem. Prawie poczułam go w swoich ustach. Łapię Cię za ręce i prowadzę w stronę łóżka.
– Uklęknij – mówię szeptem tuż przy Twoim uchu. Posłusznie z moją pomocą klękasz przede mną. Czuję się trochę dziwnie klękając, bo nie wiem co mnie czeka. Ja sama siadam na krawędzi łóżka, szeroko rozkładam nogi. Stawiam je na palcach a pięty opieram o łóżko. Splatam nasze dłonie. Podnoszę je w stronę mojej twarzy. Przez chwilę całuję i pieszczę ustami Twoje palce. Robią się wilgotne. Towarzyszy temu przyjemne uczucie. Następnie kładę Twoje dłonie na moich kolana, pochylam się do Ciebie i proszę:
– Znajdź moje piersi i wypieść je. Odchylam się do tyłu i wspieram na rękach. Czuję Twoje kolana. Najpierw zjeżdżam palcami w dół Twoich nóg , po łydkach. Pieszczę Cię pod kolanami. Twoje nogi drgnęły. Przesuwam swoje dłonie na Twoje uda. Gładzę ich wewnętrzną stronę. Musisz mieć szeroko rozłożone nogi bo czuję jak mam rozwarte ramiona. Zbliżając dłonie do miejsca gdzie uda się zbiegają głaszczę kciukami pachwiny. Są gładkie i delikatne w dotyku. Przysuwam się bliżej. Nosem głęboko wciągam powietrze. Gdzieś z dołu dolatuje mnie zapach Twojego podniecenia. Jednak nie Twoja cipka jest teraz moim celem. Moje dłonie odnajdują Twój brzuch. Przesuwam je na boki i głaszczę Twoje biodra. Wyczuwam brzegi pośladków. Sunę dłońmi do góry, by w końcu dotrzeć do Twych piersi. Dotykam je najpierw delikatnie palcami. Mierzę ich krągłość. Kciukami docieram do sutków. Masuję je zataczając na nich kółka. Wgniatam je do środka. Następnie delikatnie je całuję. Słyszę jak cicho jęczysz. Czuję jak momentami Twoje piersi szybko falują. To mi się bardzo podoba i podnieca. Wysuwam język i liżę sutki. Zamykam na nich usta i ssę je raz delikatnie a raz mocniej . Nagle poczułem jak dłońmi przyciskasz moją głowę do swoich piersi.


Autor tekstu: Damakarro

Autor rysunków: ilenorka & Żmija

.

Kopiowanie naszych prac jest dozwolone tylko na warunkach  wolnej od opłat licencji:  Licencja CC BY-NC-SA 3.0