Miron już od dawna podejrzewał, że żona go zdradza. Nie miał jednak nigdy dość odwagi by z nią o tym porozmawiać. Ani żadnych dowodów, że tak jest w istocie.
Teraz jednak, będąc na większej imprezie pod chmurką u znajomych, patrzył z odległości jak jego Wioletta kokietuje wysokiego, dobrze zbudowanego bruneta. Uśmiechała się do niego, kołysała biodrami przestępując z nogi na nogę, palcami dotykała odsłoniętego dekoltu i bawiła się naszyjnikiem. Gdyby nie ludzie – pomyślał Miron ze złością – pewnie by mu zaraz się dorwał do rozporka. Cholerna dziwka.
Nagle mężczyzna, który towarzyszył jego żonie pochylił się nad nią i szepnął coś do ucha. Miron patrzył jak na jej twarzy wykwita szeroki uśmiech. Kiedy się od niej odsunął, rozejrzała się pobieżnie po ludziach i ruszyła przed siebie. Zaraz za nią ruszył mężczyzna. Po drodze zatrzymał się przy jednym z gości i w pośpiechu szepnął mu kilka słów. Ten obejrzał się za Wiolettą i uśmiechnął się znacząco. Skinął tylko głową i pozostał na swoim miejscu.
Nie zdając sobie do końca sprawy z tego co robi, Miron poszedł do domu za żoną i jej towarzyszem. Natknął się na nich w kuchni. Szybko schował się za załomem i przysłuchiwał ich rozmowie, przerywanej całowaniem i obściskiwaniem.
– A co na to twój mąż gdy zobaczy, że cię nie ma?
– Jemu jest bez różnicy gdzie jestem.
Teraz dało się słyszeć mlaskanie.
– Nie kocha cię? – W głosie mężczyzny dało się słyszeć udawaną troskę.
– Kocha, ale co to za miłość. Pieprzona ciota.
– Woli facetów? – Spytał parskając przy tym śmiechem.
– Nie – odpowiedziała zrezygnowana, jakby chciała żeby to była prawda. – Po prostu nie ma pojęcia co to porządne rżnięcie. I nie ma do tego jaj.
Miron poczuł się jakby ktoś go zdzielił w twarz.
Przez chwilę para nie rozmawiała oddając się, jak się domyślił mężczyzna, całowaniu i obmacywaniu. Przez moment miał ochotę tam wkroczyć i przerwać to wszystko, ale stwierdził, że woli zaczekać i zobaczyć co będzie dalej.
– Możemy gdzieś stąd pójść, gdzie nikomu nie będziemy przeszkadzać? – spytała nagle kobieta śmiejąc się w głos.
– Po drugiej stronie ogrodu jest mała altanka, z której gospodarze już nie korzystają.
– W takim razie chodźmy, mam ochotę się pieprzyć.
– A skąd wiesz czy ja jestem w tym dobry?
– Gdybyś nie był, nie byłoby cię teraz ze mną – odpowiedziała i jeszcze raz wpiła się w jego usta.
Miron znalazł ich kilka minut później w miejscu, o którym mówił mężczyzna. Schował się w krzakach, które rosły wysoko wokół starej drewnianej altanki. Patrzył jak jego żona kuca przed mężczyzną i ssie mu kutasa.Niewiele myśląc wyciągnął telefon i zrobił kochankom zdjęcie.
– Ja ci dam ciota – szepnął sam do siebie.
Nie zauważył kiedy pojawił się jeden z gości. To był ten sam facet, z którym chwilę rozmawiał kochanek żony. Stał przez chwilę z rękami w kieszeniach i przyglądał się parze z uśmiechem. Wreszcie się odezwał.
– Mogę się przyłączyć?
Kobieta krzyknęła przestraszona i zerwała się na równe nogi.
– Co pan tu robi? – Spytała speszona i machinalnie przetarła usta dłonią.
– Proszę sobie nie przerywać – powiedział beztrosko podchodząc do nich bliżej.
– To jest mój przyjaciel – wtrącił się kochanek. – Chciałby się do nas przyłączyć. Chyba nie masz nic przeciwko temu byśmy zerżnęli cię w dwójkę.
– Ja…- wybąkała wciąż speszona kobieta – wolałabym zostać z tobą sam na sam.
– Och, nie rób mi tego – powiedział kochanek łapiąc ją pod brodę – na pewno starczy twoich dziurek dla nas obu.
– Nie! – Zaprotestowała gdy drugi mężczyzna stanął za nią i położył dłonie na jej pośladkach. Była uwięziona między nimi.
– Przecież chciałaś się rżnąć – odpowiedział kochanek chłodno.
Kobieta przestraszyła się tego tonu.
– Już mi się odechciało. – Jej głos zadrżał. – Panowie wybaczą mój mąż na pewno się o mnie niepokoi.
– Dokąd? – Kochanek złapał ja za nadgarstek gdy ta skierowała się już do wyjścia. -Przecież mówiłaś, że jemu jest bez różnicy gdzie jesteś.
– Ale…
Siarczysty policzek w twarz sprawił, że jej głowa poleciała w bok. Z wyrzutem i strachem spojrzała na mężczyznę.
– Chciałaś się pieprzyć, więc będziesz się pieprzyć z nami dwoma.
Miron po raz kolejny chciał przerwać spotkanie, bo przez moment zrobiło mu się żal swojej żony. Ale kiedy przypomniał sobie, jak nazwała go ciotą i facetem bez jaj stwierdził, że sama się o to prosiła. I nie zamierzał jej wcale w tym przeszkadzać.
– Na kolana kurwo! – Mężczyzna stojący za jej plecami złapał ją za włosy i zmusił by uklękła. Krzywiąc się z bólu opadła na ziemię.
– A teraz zrób porządną laskę mojemu przyjacielowi.
Kobieta drżącą ręką złapała sterczącego kutasa i wsadziła go sobie do ust. Bez większego zapału ssała go i lizała.
– Przed chwilą robiłaś to o wiele lepiej – powiedział mężczyzna boleśnie odchylając jej głowę do tyłu. Druga ręką ścisnął jej policzki tak mocno, że otworzyła usta. W tym momencie mężczyzna splunął w nie, a potem klepnął w policzek.
– Przyłóż się dziwko, albo twój mąż się o wszystkim dowie.
Miron o mało się nie zdradził parskając śmiechem.
Kobieta od razu wzięła kutasa w usta i zaczęła wpychać go sobie najgłębiej jak tylko mogła.
– Widzisz – powiedział z ironią – jak chcesz to potrafisz zając się hujem.
Wciąż trzymając ją za włosy, rozpiął rozporek od spodni i wyjął na wierzch swojego kutasa.
– Teraz mi possij – rozkazał ciągnąc jej głowę w swoją stronę.
Kobieta zdążyła tylko szeroko otworzyć oczy na widok grubego przyrodzenia, bo w następnej chwili został wepchnięty do jej buzi. Zakrztusiła się gdy poczuła jak główka uderza w tylną ściankę gardła. Jej żołądek skoczył w górę.
– Co – zaśmiał się mężczyzna – nigdy nie widziałaś takiego huja.
Przez kilka chwil obydwaj mężczyźni na zmianę ruchali jej usta. Oczy zachodziły jej łzami a gardło i szczęka zaczynały drętwieć.
– Dawaj pizdę – powiedział jeden z mężczyzn.
Kobieta z trudem wstała z ziemi.
– Tyłem do mnie – i popchnął ją w stronę szerokiej ławeczki bez oparcia.
Żona Mirona posłusznie odwróciła się tyłem do mężczyzny. Ten bez żadnych wstępów zadarł jej spódniczkę do góry i zerwał z niej majtki.
– Gorąca cipa – powiedział wsuwając się kutasem między wargi. Złapał kobietę za biodra i zaczął ostro posuwać.
Drugi mężczyzna stanął na przeciw nich i trzymając swojego kutasa w dłoni dał znać kobiecie by wzięła go w usta. Kobieta pochyliła się nad nim i zaczęła go ssać.
– Ciekawe czy równie dobrze rżnie się twoje dupsko jak pizdę – powiedział mężczyzna, który właśnie ją posuwał. Poślinił palec i delikatnie wsunął w ciasną dziurkę.
– Nie! – Zaprotestowała kobieta wypluwając kutasa z ust. – Ja nie chcę!
– Chcesz, przecież każda kurwa uwielbia jak jebie się ją w dupę.
I zaczął pieścić jej odbyt.
Wbrew temu, że kobieta czuła się upokorzona, to jej ciało reagowało podnieceniem. Szczególnie gdy mężczyzna wsunął między pośladki palec.
– Zamieńmy się – stojący za nią facet wysunął się z cipki. – Ty się połóż na ławeczce – zwrócił się do kolegi – a dziwka nich cię ujeżdża.
Mężczyzna zsunął spodnie i wyjął z nich jedną nogę. Położył się na ławeczce i pociągnął w swoją stronę kobietę. Ta usiadła na nim okrakiem i opadła biodrami w dół wsuwając do cipki lśniącego jeszcze od jej śliny kutasa.
Drugi kochanek zupełnie pozbył się spodni. Stanął za kobietą rozstawiając nogi nad ławeczką.
– Pochyl się – powiedział naciskając dłonią na jej plecy.
Posłusznie pochyliła się. Usłyszała jak mężczyzna pluje a potem poczuła jak rozsmarowuje ślinę na oczku. W następnej chwili ucisk na odbyt sprawił, że się spięła.
– Rozluźnij się, to nie będzie bolało.
Zamknęła oczy i wstrzymała oddech. Mężczyzna wciąż parł kutasem między pośladki.
– Nie! – Zdążyła krzyknąć czując jak ból przeszywa jej tyłek. Zagryzła wargę aż do krwi.
– Tak – powiedział mężczyzna wsuwając się kutasem aż po same jądra.
– To boli!
– Milcz kurwo! – I zdzielił ją przez pośladek. Wysunął się z niej i wsunął z powrotem. Robił to powoli czekając, aż kobieta się trochę rozluźni.
Kiedy wreszcie poczuł, że kutas wchodzi bardziej gładko przyspieszył ruchy. Ona sama chociaż jeszcze czuła niewielki ból zaczęła odczuwać przyjemność. Każde pchnięcie odbijało się w kości ogonowej i płynęło w górę przez cały kręgosłup i ciarkami rozchodziło się po plecach. Chociaż tego nie chciała zaczęło jej to sprawiać przyjemność. Nie wiedziała kiedy zaczęła jęczeć z podniecenia i błagać o więcej.
– Rżnij moją dupę! Mocniej! Mocniej!
– Mówiłem, że kurwy lubią być jebane w dupę.
Złapał ją za biodra i bez przerwy posuwał ja kutasem między pośladkami. Drugi mężczyzna nadal ruchał jej cipę.
– Och nie! – Krzyknęła kobieta gdy jej ciało wpadło w serię spazmów orgazmu.
Jeszcze przez chwilę mężczyźni atakowali ją kutasami. Potem wysunęli się z niej i kazali uklęknąć na ziemi. Złapała ich kutasy w dłonie i zaczęła je ostro masować liżąc i ssąc ich końce. Obydwaj prawie jednocześnie zalali jej usta, twarz i włosy spermą.
Kiedy mężczyźni zbierali się do odejścia, ten z którym całowała się w kuchni, pochylił się nad nią, złapał za brodę i patrząc prosto w oczy powiedział:
– Jak będziesz miała jeszcze kiedyś ochotę się odruchać, daj mi znać. Ja i mój przyjaciel zajmiemy się tobą.
Kobieta wyrwała twarz z jego dłoni i ze wstydem opuściła ja w dół. Mężczyzna zaśmiał się.
– Dzięki stary – powiedział ten drugi, gdy ruszyli w stronę domu. – Trochę oporna była, ale dobrze się ruchała.
Miron wyszedł z krzaków i stanął na wprost altanki. Przez chwilę patrzył w milczeniu na sponiewieraną żonę. Siedziała na środku altanki ze spuszczoną głową. Włosy miała potargane i posklejane spermą. Po twarzy spływały resztki blado mlecznych strużek. Spódniczka wciąż podniesiona w górę odsłaniała jej nagie biodra, czerwone od zaciśniętych niedawno jeszcze na nich dłoniach. Na kolanach odznaczały się ślady po klękaniu.
Mężczyzna wyciągnął przed siebie telefon i zrobił żonie zdjęcie
Nie zauważyła go w ogóle. Dopiero gdy się odezwał podniosła z przerażeniem głowę.
– Masz ochotę jeszcze się z kimś zabawić czy chcesz już wrócić do domu?
.
Autor tekstu: Palecafrodyty
Ilustracja: Happynka
.
.
Kopiowanie naszych prac jest dozwolone tylko na warunkach wolnej od opłat licencji: LIcencja CC BY-NC-SA 3.0
13 komentarzy
Niezłe 🙂
Palecafrodyty jak zwykle zwala mnie z nóg
lapka w gore
Bardzo realistyczny tekst. Mozna sobie pomyslec, ze własnie czyta sie fragment pamietnika. Jestem zachwycona. Dziekujemy. I zostajemy na dluzej.
Zmysłowe i pięknie podkreślone rysunkiem Happynki!
Gdzie spotkam Palecafrodyty i Happynka???
Fajne
Takie opowiadania to mogę czytać bez końca.
Tez bym tak chcial.
Wow! Mocne. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałem.
Barwo!
Też się nie spodziewałam, fajnie napisane.
Ja też nie 🙂
Zaskoczyli mnie 🙂
Absolutnie mega super!!!
Dobrze się czyta i ogląda 🙂