Usiadłam na nim okrakiem, rozpięłam suwak jego spodni i wyciągnęłam na wierzch wspaniałego, nabrzmiałego członka. Zaczęłam mu się przyglądać pożądliwie i muskać opuszkiem palca żołądź.
– Dobrze Ci? – spytałam.
Potwierdzająco kiwnął głową.
– Chciałbyś żebym dotykała w taki sposób innego mężczyznę? – pytałam patrząc mu prosto w oczy – siedziałabym na nim w takiej pozycji jak teraz na Tobie, nawilżyłabym śliną palec i zataczałabym ósemki na jego penisie. Potem wzięłabym w usta jego członka by posmakować nowy zapach i smak. Mój język tańczyłby po jego główce i wędzidełku by sprawić mu rozkosz. Robiłabym mu tak jak ty lubisz. Pomału, nie spiesząc się.
Jak myślisz, podobały by mu się moje piersi? Objęłabym nimi jego członka i ruszałabym w górę i w dół. Chciałbyś żeby się na nie spuścił?
-Tak – wyszeptałeś.
– Wiedziałam, że powiesz ,,tak”.
Podczas seksu lubię tego typu rozmowy. A on przy niemal każdym zbliżeniu wręcz się ich domaga. Gdy milczę patrzy na mnie błagalnym wzrokiem czekając chociaż na jedno zdanie. Kilka zdań sprawia, że mój facet ożywa w łóżku jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jego podniecenie rośnie i zmienia się w kogoś zupełnie innego. Czuję wtedy nad nim władzę. W takich momentach zgodziłby się na wszystko poczynając od błahych usług aż po rzeczy bardzo poniżające. Czasem żałuję, że nie jest tak uległy w realnym życiu, z pewnością bym to wykorzystała w domowych pracach i obowiązkach.
Moje słowa muszą go bolec, bardzo ranić. To dziwne, że w momentach upokorzenia mężczyzna w ogóle może mieć wzwód. Często się nad tym zastanawiałam i doszłam do wniosku, że widocznie stopień odczuwania przyjemności w takich sytuacjach jest wart tych upokorzeń.
Autor tekstu: Telimena
Autor ilustracji: Happynka
Kopiowanie naszych prac jest dozwolone tylko na warunkach
wolnej od opłat licencji: LIcencja CC BY – NC 3.0
5 komentarzy
Próbujemy, próbujemy
Lalalalalalala
Piękne, tak po prostu piękne!
Niespodziewanie Psalm dla Ciebie nabrał innego znaczenia 🙂
Bo jest niezwykle wymowny
Comments are closed.