Chcę byś się wsunął dziś miedzy moje uda
a ja oplotę Twe lędźwie nogami
i płynąć będziesz do przodu,
do przodu aż gwiazdy jaśniej zaświecą nad nami.
Lecz zanim odpowiesz na pierwotne wezwanie
by dla ekstazy zjednoczyć nasze ciała siłą
swych ramion porwiesz mnie przytulisz
czerwień ust zmiażdżysz, aż będę drżała.
Na falach pościeli atłasem błyszczących
jak na ołtarzu ułożysz moje ciało pieszcząc
i drażniąc piersi nabrzmiałe obudzisz,
podniecisz różę nieśmiałą.
Palcami po skórze pójdziesz do niej,
dotkniesz płatki gorące i z wdziękiem je rozchylisz
z ustami spragnionymi wiedziony jej zapachem
duszkiem najsłodszy nektar z niej wychylisz.
A gdy już pierwszy głód pożądania poczujesz w sobie
zaspokojony wsuniesz się pewnie między moje uda
i płynąć będziesz do przodu,
do przodu aż cały w ekstazie zostaniesz strawiony.
Autor tekstu: Damakarro
Autor ilustracji: Happynka
Kopiowanie naszych prac jest dozwolone tylko na warunkach
wolnej od opłat licencji: LIcencja CC BY – NC 3.0