Poznała go wiosenną porą podczas inspekcji pułku jakie dość często przeprowadzała w swojej armii. Zauważyła, że zginął jej pendent od szpady, wtedy to Grigorij Aleksandrowicz Potiomkin wystąpił z szeregu i uklęknąwszy przed carycą ofiarował jej swój. W odpowiedzi na ten gest Katarzyna zareagowała skinieniem głowy przyzwalając tym samym by ów śmiałek zbliżył się do niej. Wydał się jej niezwykle przystojny i od razu zapragnęła poznać jego bliżej.
Kilkanaście lat po tym wydarzeniu czyli w roku 1774 zaczął się ich wielki romans. Pewnego popołudnia caryca Katarzyna zaczęła przygotowania do przyjęcia upragnionego gościa w swoim łożu. Służbie nakazała porządnie przewietrzyć i wysprzątać komnatę, w której oprócz wielkiego łoża z ciemnopurpurowym baldachimem, dwóch drewnianych kufrów, trzech ogromnych luster powieszonych na bielonych ścianach oraz ogromnego kominka nie znajdowało się nic więcej. W sąsiedniej komnacie Lena jej zaufana służąca przygotowała gorącą kąpiel z dodatkiem mleka i aromatycznego wywaru z rumianku oraz ziół. Pomogła swojej pani zdjąć szaty i wejść do ogromnej balii po czym zanurzała myjki w wodzie i obmywała niezbyt apetyczne ciało czterdziesto cztero letniej wówczas władczyni. Na koniec jak to zwykle bywało Lena po umyciu wierzchu cipki swojej pani wsadzała drobne paluszki do środka jej cipki i powolnymi, kolistymi ruchami ,,myła” ją doprowadzając do silnego podniecenia. Pieszczoty carycy nie były niczym nadzwyczajnym, od zawsze władczyni miała duży temperament a w związku z tym wieku kochanków i kochanek. Najbliższą służbę dobierała sobie pod kątem ewentualnych igraszek na jakie niemal codziennie miała ochotę.
Wreszcie pojawił się generał Potiomkin. Na znak carycy Lena rozebrała mężczyznę. Onieśmielony trochę swą nagością stanął tuż obok przyglądając się z niepokojem i dreszczykiem emocji swojej przyszłej kochance. Jej biała, alabastrowa skóra kontrastowała z łożem wyścielonym skórami różnych zwierząt. Leżała całkiem naga, z nogami rozłożonymi bezwstydnie na boki i uśmiechała się zalotnie do przybysza. Jego uwagę przykuło nadmierne owłosienie części intymnych, okazały brzuch i rozlewające się nad nim wielkie piersi z ogromnymi sutkami. Pierwszy raz w życiu widział rozebraną kobietę przy tuszy. Dotychczasowe jego kochanki były chude jak szczapy dlatego ten mało znany widok bardzo go podniecił a nadmiar tłuszczyku podziałał jak silny afrodyzjak.
Katarzyna wzięła w dłoń jego sterczącego członka. Uśmiechnęła się pod nosem bo okazał się być sporych rozmiarów i był nadzwyczaj twardy a takie właśnie członki lubiła.
Zbliżyła do penisa nos, powąchała go jak pies głęboko wdychając kilkukrotnie powietrze i poruszając przy tym nozdrzami.
– Cudnie pachnie. Już go kocham – mruknęła do siebie i rozkraczając jeszcze szerzej nogi zwróciła się do Leny – A ty wsuń mi tam całą dłoń.
Napluła na dłonie, rozsmarowała ślinę i zaczęła masować zwinnymi ruchami bordowego z podniecenia fiuta.
W tym samym czasie drobna dłoń Leny zwilżona wcześniej w tłustej mazi znalazła się w dość obszernej, luźnej pochwie carycy i ku jej zadowoleniu poruszała się się da dłoń bardzo delikatnie w przód i tył. Mężczyzna mimo swych licznych przygód miłosnych nigdy wcześniej nie widział cipki, która pomieściłaby całą dłoń. Już chciał zastąpić swoją dłonią dłoń dziewczyny, ale Katarzyna powstrzymała go wsuwając sobie jego penisa głęboko w usta i miarowymi ruchami ściągała w górę i dół okalającą go skórę.
Oboje zaczęli głośno dyszeć z podniecenia i po niedługim czasie padli wtuleni w siebie na łoże, on zaspokojony przez carycę a ona zaspokojona przez Lenę, która po cichutku wycofała się do bocznej komnaty wiedząc, że już nie będzie potrzebna swej pani tego wieczoru.
Niemal przez całą noc z prawego skrzydła petersburskiego pałacu dobiegały odgłosy miłosnych uniesień carycy Katarzyny i jej nowego faworyta. Grigorij okazał się być jednym z jej najlepszych kochanków. Ich romans trwał kilka lat, dzięki niemu Potiomkin szybko awansował. Był najdroższym kochankiem Katarzyny, kosztował Rosję 50 mln. rubli. W krótkim czasie stał się właścicielem ogromnego majątku i posiadaczem ważnej pozycji w kraju, nadano mu wiele tułów. Aż do swojej śmierci Potiomkin był oddanym przyjacielem carycy i jednocześnie szarą eminencją jakże wielkiego kraju.
.
Autor tekstu: Telimena
Autor rysunku: Happynka
.
Kopiowanie naszych prac jest dozwolone tylko na warunkach wolnej od opłat licencji: LIcencja CC BY-NC-SA 3.0